Lipiec był pierwszym od pół roku miesiącem, w którym dostrzeżono spadek średnich cen ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej. Ten prąd utrzymał się także w lipcu. Oznacza to, że możemy spodziewać się kolejnych redukcyj opłat, czy też po wakacjach czeka nas niepokojąca niespodzianka?
Jak wynika z analiz, pierwszy kwartał 2017 roku przywitał
kierowców pojazdów następnymi podwyżkami cen OC. W marcu obowiązującego roku płaciliśmy za obronę około o 44% więcej, niż w tym samym miesiącu 2016 roku. szczęśliwie tempo zwyżek przystopowało i w kolejnych miesiącach średnie ceny polis OC unormowały się.
Lipiec 2017 znacznie droższy od lipca ubiegłorocznego?
Na przykładzie przeszło 15 000 kalkulacji wykonanych w naszym kalkulatorze ubezpieczeniowym okazało się, iż średnie opłaty odpowiedzialności cywilnej w czerwcu obowiązującego roku były o 22% większe, aniżeli w analogicznym okresie zeszłego roku. Jeżeli porównamy powiększenie cen w II kwartale, to w minionym roku wzrosły one o 14%. Pęd podwyżek wyraźnie już opadł i w 2017 roku od kwietnia do czerwca wzrosły one o 7%.
Najważniejszą wiadomością dla posiadaczy aut jest fakt, iż czerwiec był pierwszym miesiącem w 2017 roku, kiedy zanotowano spadek średniej ceny odpowiedzialności cywilnej. Trend ten utrzymał się ponadto w lipcu i był już zauważalny, gdyż średnie ceny spadły o 3%.
Gdzie OC jest najtańsze?
Posiadacze pojazdów we Wrocławiu 989 zł, Warszawie 1399 zł i Toruniu 789 zł zapłacili najwięcej za OC. Za to najmniej za umowy ubezpieczeniowe płacą kierowcy z Kielc 788 zł, Bydgoszczy 941 zł i Zielonej Góry 699 zł. Skąd aż takie różnice? Przy obliczaniu składek OC, ubezpieczalnie inspirują się własnymi statystykami dotyczącymi liczebności wypadków i prawdopodobieństwem kolizji. Dla każdego z tych miast dane są inne.
Gdzie oc jest najdroższe?
Badając średnie ceny polis odpowiedzialności cywilnej w II kwartale 2017 roku stwierdziliśmy również, w którym mieście wojewódzkim wzrosły one najbardziej. Okazuje się, iż w skonfrontowaniu z czerwcem zeszłego roku, maksymalne zwyżki poruszyły kierowców z Lublina, aż o 96%! Mniejszy, niemniej jednak w dalszym ciągu duży wzrost opłat dostrzegliśmy również w Katowicach 67 % i Opolu 66 %. A gdzie zwyżki były najmniejsze? W Bydgoszczy 8 %, Wrocławiu 14 % i Kielcach 21 %. Z kolei w Szczecinie podwyżkę szacuje się na 21 %.
Czy ceny dalej będą rosły?
O przyczynach zwyżek OC wspominaliśmy już we wcześniejszych artykułach. Wskazaliśmy wówczas tzw. wojnę cenową między ubezpieczalniami. Sytuacja, która wytrwała przez lata, wprawiła do gigantycznych strat finansowych. Wskazane jest dodatkowo napomknąć o wzrastającej liczbie wypadków drogowych. Więcej stłuczek to też więcej wypłacanych odszkodowań. W 2016 roku, po raz pierwszy od 5 lat wzrosła liczba zdarzeń drogowych.
Ale czy obniżki średnich cen ubezpieczeń OC w czerwcu i lipcu mogą się utrzymać w kolejnych miesiącach? Na nieszczęście nie. Ceny obligatoryjnego ubezpieczenia zapewne będą nadal rosły. Na szczęście już nie tak intensywnie, więc posiadacze aut nie odbiorą aż tak bardzo tych zmian, jak to miało miejsce w poprzednich miesiącach, kiedy to opłaty odpowiedzialności cywilnej w krótkim okresie podrosły o ponad 50%. Dzieje się tak dlatego, bowiem ubezpieczalnie w Polsce muszą zwiększać udział wypłat zadośćuczynień osobowych w zapłatach ogółem. W Europie zadośćuczynienia za szkody osobowe to 50% wypłat, podczas gdy u nas ledwie 16%. Jak zatem widać wojna cenowa, która sprawiła do strat w tym segmencie, to nie wyłączna i nie najistotniejsza przyczyna narastających cen.